Pomóżcie proszę!!! Mój maluszek choruję i nie wiem mu pomóc

KasiaMarlena

Pomóżcie proszę!!!! Tydzień temu mojemu szynszylkowi strasznie spuchło prącie (tak że wewnętrzna część- czerwona, wylazła na zewnątrz i nie mógł jej schować). Poszłam z nim do weterynarza. Powiedział, że to zapalenie i dał mu zastrzyk z antybiotykiem i zapisał maść- do smarowania. Wymyłam mu klatkę (gorącą woda z płynem do mycia naczyń), wyścielłam chusteczkami higienicznymi. Nie pomogło, więc poszłam jeszcze raz i mój maluszek znowu dostał zastrzyk plus zastrzyk z glukozą. Obrzęk znikł, wydawało się, że jest lepiej, ale od tego czasu Szyszuś stracił apetyt, nie chciał jeść ani pić- pił tylko tyle, ile mu wcisnęłam, schudł i osowiał. Poszłam jeszcze kilka razy do weterynarza. Dał mu znowu z kilka zastrzyków z antybiotykiem i glukozą. Już myślałam, że jest lepiej, Szyszuś zaczął pojadać troszkę siana i trawy, ale w dalszym ciągu się nie wypróżnia(nie zauważyłam od prawie tygodnia żadnych bobków) i na dodatek zaczął siusiać krwią. Nie wiem już, co mam robić...Pomóżcie, jeśli znacie się na tego typu przypadkach, bo ja już nie wiem, co mam robić...jestem załamana:(

tomekfm

Proponuje iść do innego weterynarza, jeśli jest taka możliwość.