Forum Szynszyle Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Rozmnażanie szynszyli

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Szynszyle Strona Główna -> Rozmnażanie i kastracja
Autor Wiadomość
Dolorisx3
Gość






PostWysłany: Czw 13:29, 09 Kwi 2009 Temat postu: Rozmnażanie szynszyli

Kupując parkę szynszyli, musimy się liczyć z możliwością pojawienia się młodych. Musimy dokładnie rozważyć, czy będziemy w stanie zaopiekować się nimi, czy będziemy mieli je, komu oddać, a jeżeli chcemy zostawić sobie cały miot, musimy się liczyć z dodatkowymi kosztami. Trzeba będzie wtedy kupić nową klatkę, więcej pokarmu. Zajmowanie się nimi będzie wtedy zajmować więcej czasu, ponieważ trzeba się z nimi bawić, ale także sprzątać klatki. Zanim zdecydujemy się na kupno parki, musimy się zastanowić, czy sprostamy wymaganiom. Warto, zatem kupić dwa osobniki tej samej płci, którym razem będzie raźniej, a my będziemy pewni, że nasza hodowla nie powiększy się.

Jeżeli kupiliśmy przyzwyczajoną do siebie parkę, to większość pracy mamy już za sobą, lecz jeśli jesteśmy posiadaczami jednej szynszyli, a bardzo chcielibyśmy mieć małe, jesteśmy zmuszeni do kupna drugiego osobnika. Trzeba go oswoić i zapoznać z naszą pupilką. Będą one potrzebowały trochę czasu, by przyzwyczaić się do siebie. Na początku obie szynszyle umieścić trzeba w osobnych klatkach, ustawionych obok siebie, tak, aby zwierzęta mogły widzieć się nawzajem i czuć swój zapach. Po jakimś czasie można je razem wypuścić, aby mogły się lepiej poznać. Na przyzwyczajenie zwierząt do siebie należy poświęcić przynajmniej dwa tygodnie. Cały czas trzeba mieć nad mini nadzór, aby w wypadku jakichkolwiek przejawów agresji szynszyli wobec siebie, można je było rozdzielić. Gdy gryzonie są jednak pozytywnie nastawiona do siebie, można je umieścić w jednej klatce. Jednak cały czas trzeba bacznie obserwować ich zachowanie. Dobrym znakiem będzie, gdy zaczną się ze sobą bawić, podgryzać - szczypać przyjaźnie po pyszczkach. Jednak, gdy stwierdzimy, że nie przypadły sobie o gustu, musimy uzbroić się w cierpliwość i jeszcze raz powtórzyć proces zapoznania się.
Rozród

Szynszyle osiągają dojrzałość płciową ok. 6 miesiąca życia, jednak z rozmnażaniem najlepiej jest zaczekać do 9 miesiąca. Wynika to z tego, że samica musi uzyskać pełną dojrzałość, zanim zostanie obciążona płodami. O ciąży świadczy zaokrąglony, powiększający się brzuch, wzmożone zapotrzebowanie na sen i większy apetyt. W tym okresie trzeba się obchodzić z nią bardzo delikatnie i zapewniać jej maksymalny spokój. U szynszyli ciąża trwa ok. 111 dni, a miot liczy średnio 2 osobniki. Długi okres ciąży sprawia, że młode rodzą się całkowicie rozwinięte. Mają już wtedy gęste futerko, ząbki oraz otwarte oczy. Samica sama potrafi sobie poradzić z porodem, lecz oczywiście w razie jakiś komplikacji trzeba natychmiast zadzwonić do weterynarza. Po porodzie samica zjada łożyska i zaczyna opiekę nad małymi., myjąc je, ogrzewając i karmiąc. Nie ma konieczności rozdzielania samca od samicy z maluchami. Jeżeli chcemy uniknąć kolejnej ciąży, musimy odseparować samca od samicy na pewien okres ze względu na ruję poporodową. Po pewnym czasie możemy znów umieścić je w jednej klatce. Małe szynszylki zaczną jeść stały pokarm w ok. 6 - 8 tygodniu swojego życia. Zmiana pokarmu powinna odbywać się stopniowo, tak jak w zmienianiu pokarmów u osobników dorosłych. Gdy małe skończą 12 tygodni, możemy zacząć szukać dla nich nowego domu. Jednak dla ich dobrego rozwoju, najlepiej jest je pozostawić jak najdłużej przy matce.

Tekst pochodzi ze strony [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Dolorisx3 dnia Nie 12:09, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
kick_back
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów

PostWysłany: Sob 17:30, 18 Kwi 2009 Temat postu:

Nie jestem za rozmnażaniem szynszyli w warunkach domowych :]
Są to zwierządka ee.. nie wiem jak to powiedzieć, ale namieszane
mają genetycznie.
Ale jeśli ktoś chce zaryzykować, to ok Happy Powodzenia.. Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dolorisx3
Gość






PostWysłany: Nie 13:56, 19 Kwi 2009 Temat postu:

U mnie się sprawdziło. Teraz mam jedną białą kuleczkę więcej. Szylki nie były ze sobą spokrewnione, ale u gryzoni to ma niewielkie znaczenie. Oczywiście znajdą się osoby, które sie z tym nie zgodzą. Ja sama bym nie zaryzykowała.
Powrót do góry
kick_back
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów

PostWysłany: Pią 11:12, 24 Kwi 2009 Temat postu:

Och.. To nieprawda, że to ma niewielkie znaczenie! Ponad 25 % ( brzmi niegroźnie, ale to przecież 1 na 4 szylki) rodzi się z wadami genetycznymi..! Dlatego ja się na poczatku bałam, bo myślałam, że mam parkę od jednej mamy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dolorisx3
Gość






PostWysłany: Pią 11:21, 24 Kwi 2009 Temat postu:

Jak szynszyle żyją w stadach, powiedzmy 100 sztuk, łączą się za sobą w obrębie tego stada (ZAWSZE!). A tam wszystkie są spokrewnione. Bliżej lub dalej, ale są. Litości, to ma znaczenie jedynie u ssaków. Ale każdy ma na ten temat inne doświadczenia, opinie o których nie warto dyskutować. Wady najczęściej spowodowane są złym przebiegiem ciąży lub po prostu zwykłym przypadkiem. Niestety wielu ludzi ma na tym punkcie obsesję, po przecież "jak tak można - z bratem/wujkiem/kuzynem?"
Powrót do góry
kick_back
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów

PostWysłany: Pią 13:46, 24 Kwi 2009 Temat postu:

Nie mówię, że jak można z bratem/ kuzynem/ wujkiem.. Happy
Dlaczego się odrazu tak wściekasz. Po prostu przedstawiłam
dowód naukowy dotyczący szynszyli, a nie ssaków! Dlaczego niestety?
To chyba dobrze, dzięki temu nie ma gryzoni z chorymi serduszkami,
dwoma łapkami itp. Ponad to, chyba to jasne, że szynszyle żyją w stadach,
zwróc tylko uwagę, że szynszyle na wolności są większe, normalne i agresywne, te domowe to szynszyle genetycznie stworzone, nie mają tyle siły i nie są tak odporne i zdrowe jak te, tu się może brzydko wyrażę, ale nie znam innego słowa na to ,,oryginalne". Zresztą te w stadach łączą się inaczej. Jeżeli mamy w klatce dwa szyle różnej płci to jasne że się ze sobą połączą, a jeśli mamy ich w klatce 100, to będą szukać partnera niezbyt bliskiego. Każdy pachnie inaczej, i zachowuje się inaczej. To nie są głupie zwierzątka, którym obojętnie co, jak i z kim. I wytłumacz dlaczego maluszki chore, od niespokrewnionych rodziców to tylko 4 z haczykiem %, a te od spokrewnionych rodziców aż 25 % ..? To raczej nie tak jak piszesz zwykły przypadek, czy zły przebieg ciąży.. A już napewno nie w takim stopniu. Nie chcę, żebyś odebrała to źle, po prostu wydaje mi się, że nie wszystko co napisałaś jest prawdą.. Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dolorisx3
Gość






PostWysłany: Pią 17:06, 24 Kwi 2009 Temat postu:

Dolorisx3 napisał:
(...) każdy ma na ten temat inne doświadczenia, opinie o których nie warto dyskutować.(...) "

Nie wściekam się, a temat uważam za zakończony.
Powrót do góry
kick_back
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów

PostWysłany: Pią 20:13, 24 Kwi 2009 Temat postu:

Niektóre z Twoich wypowiedzi skłoniły mnie do takiego myślenia.. Faktycznie mogłam źle odebrać. Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rasia
Wdrążony
Wdrążony



Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda - Huta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:11, 26 Maj 2009 Temat postu:

Pamiętam, że mieliśmy moją Rasię złączyć z szynszylem mojej koleżanki, ale niestety on ( ten szynszyl) się nie doczekał ;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekfm
Moderator
Moderator



Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śl.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:10, 27 Maj 2009 Temat postu:

MOja luneczka ma być z tofikiem od znajomych ale sie troche cykamy a pozatym te przystawianie klatek itd. Chyba zrezygnujemy luna ma okolo 1,5 roku tofik mniej ~1rok. wiek jest odpowiedni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ludzik192
Żółtodziób
Żółtodziób



Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:56, 06 Wrz 2009 Temat postu:

Witam (proszę o pomoc)
Mam szynszyla(samiec biały) mam go od końca kwietnia a ur w lutym. Moje pytanie brzmi "czy szynszyla by nie potrzebował samiczki?" Jeszcze nie teraz, ale gdzieś tak za 4 miesiące. Klatke mam chyba nie za dużą bo 50x70cm i czy by wystarczyło to na dwa szynszyle niestety mieszkam w bloku i raczej nie mogę sobie pozwolić na większą. Najchetniej bym został przy 1 ale jak trzeba to się poświecę. A czy samiec może przeżyć całe życie bez samiczki? Fajnie by było jakby ktoś odp. POZDRAWIAM


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekfm
Moderator
Moderator



Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śl.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:23, 08 Paź 2009 Temat postu:

Spokojnie przezyje ale musisz mu poswiecac duzo czasu. tzn czesto go wyciagac i czymaj go w pomieszczeniuw ktorym czesto przebywasz. Mów do niego albo cos w tym stylu (żeby słyszał twoi głos)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xNathaliex
Żółtodziób
Żółtodziób



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 19:30, 07 Kwi 2010 Temat postu: Problem.

Witam. Nie wiem czy piszę w odpowiednim temacie więc z góry przepraszam.
Mam pewien problem dotyczący moich szylków. Samiczka około 3 tyg. temu urodziła więc aby zapobiec kolejnej ciąży przeniosłam samca do innej klatki.
Kiedy ponownie go tam wpuściłam ( po ok. 2 tyg.) samiczka była wobec niego bardzo agresywna. Gdy wypuszczam je z klatki też się atakują. Nie wiem co robić. Czy jest szansa aby moje szylki ponownie doszły do porozumienia i się zaakceptowały ?
Proszę o pomoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekfm
Moderator
Moderator



Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śl.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:29, 02 Maj 2010 Temat postu:

Spróbuj od nowa przystawiać obok siebie klatki itd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xNathaliex
Żółtodziób
Żółtodziób



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 19:59, 17 Maj 2010 Temat postu:

robie tak ale to na nic...gdy klatki są blisko "fuchają" na siebie na wzajem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
theli
Żółtodziób
Żółtodziób



Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:13, 28 Kwi 2011 Temat postu:

widze jak sie znacie na szynszylach. moja 2 letnia corka wie ze szynszyle to tez SSAKI!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Szynszyle Strona Główna -> Rozmnażanie i kastracja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin